Dzisiaj pokaże Wam moją córkę w bardziej eleganckiej odsłonie. Niedawno byliśmy na imprezie urodzinowej kuzyna Clarissy, oczywiście nie wyobrażaliśmy sobie zostawić jej w domu więc maluda pojechała z nami. Nasza mała dama prezentowała się elegancko, co moim zdaniem całkowicie pasowało do rodzaju przyjecia. Kremowa sukienka i czerwone dodatki urzekły wszystkich gości. Moim zdaniem nie trzeba ubierać dziewczynek na różowo, aby wyglądały uroczo i słodko. Nie rozumiem mam, które ubierają swoje córki od czubka głowy po pięty na "landrynkowo". Jest tyle pięknych kolorów.. lub chociaż połączeń kolorów (z różowym), które całkiem nieźle się prezentują! Błagam, nie ulegajmy stereotypom i zaszalejmy z kolorami w szafie naszych córek
Miała na sobie :
SUKIENKA - PRIMARK
RAJSTOPKI - Polski sh
BUCIKI - ZEEMAN
OPASKA - ALLEGRO
KOSZT CALKOWITY ZESTAWU OKOŁO 80 ZŁ